Top

Bim Bom – gra dźwiękowa – Granna

Szczerze, mam tę grę od zeszłego roku (kupiona jakoś w ferie zimowe 2019 r), z polecenia pani logopedy. Miałam o niej napisać już dawno ? aż normalnie wstyd się przyznać, ale zawsze było coś, zawsze pojawiał się nowy temat, a ta gra została zepchnięta na dalszy plan. Wiem źle, baaaardzo źle, gdyż jest ona naprawdę bardzo fajna. Normalnie biję się w pierś! Ale spoko, co się odwlecze, to nie uciecze, dlatego nadrabiam zaległości :).

Kto może grać?

Sugerowany wiek od czterech do ośmiu lat. Gabrysia bawiła się nią, gdy miała dwa lata z niewielkim hakiem ?. Także myśle, że przygodę z grą można zacząć, tak na spokojnie, od trzech lat, a dla dziecka, które szybko ogarnia gry to nawet dwa latka. Wiadomo wszystko zależy od naszego dziecka.

W pudełku znajdziemy:

  • Cztery dwustronne plansze;
  • 32 kółeczka;
  • Płyta CD;
  • Oraz instrukcja.

Plansze oraz kółeczka zostały wykonane z grubej tektury, dzięki czemu możemy mieć pewność, że są niemalże niezniszczalne. Plansze przedstawiają scenerie z różnych miejsc i zawierają mnóstwo szczegółów. Mamy tu: wieś, przedszkole, filharmonia oraz ulica. Obrazki są w żywych kolorach i przyjemnie się na nie patrzy. Minus taki, że nie są realistyczne, co akurat nie każdemu może się spodobać. Choć moim zdaniem są urocze, a Gabie od samego początku bardzo się spodobały.

Jeśli chodzi o płytę to mamy tam nagrane siedem ścieżek dźwiękowych. Każda z nich trwa ok. 11 minut. Usłyszymy dźwięki: krowy, owcy, pszczoły, rąbania drewna, młota pneumatycznego, roweru, tramwaju, cymbałek, śpiewających dzieci, zegara z kukułką, śpiewaczki, organów, talerzy czy tamburyna i wiele, wiele więcej.

Rozgrywka

W grę można grać na trzy sposoby. Do dwóch rozgrywek potrzebny będzie odtwarzacz CD. Pierwsza propozycja gry polega na tym, że rozkładamy żetony obrazkami do dołu. Kółeczka odkrywamy pojedynczo i losowo. Zadaniem dziecka jest znalezienie i dopasowanie elementu na planszy. Wygrywa osoba, która dopasuje najwiecej kołeczek.

Druga opcja polega na tym, że rozkładamy wszystkie kółeczka do góry obrazkami. Puszczamy płytę CD. Jeśli dziecko usłyszy dźwięk wydawany przez przedmiot znajdujący się na jego obrazku, bierze żeton i kładzie go w odpowiednim miejscu na planszy. Wygrywa ta osoba, która ułoży ich najwiecej.

I ostatnia propozycja, tutaj nie używamy plansz. Potrzebne nam są tylko żetony oraz włączona ścieżka dźwiękowa. Układamy żetony, tak aby obrazki były widoczne. Włączamy nagranie i zaczynamy zabawę. Jeśli dziecko rozpozna dźwięk, znajduje odpowiedni żeton i kładzie go przed sobą. Wygrywa osoba, która uzbiera najwiecej żetonów.

Na płycie, tak jak pisałam wyżej, mamy nagrane siedem ścieżek dźwiękowych i co akurat bardzo mi się podoba nie są one monotonne. Każda ze ścieżek różni się od siebie. Dźwięki są przemieszane, dzięki czemu gra po prostu się nie nudzi. Ponadto, są wyraźne nagrane, na podobnym poziomie głośności. I co najważniejsze, nie są przekombinowane, dzięki czemu dziecko jest w stanie je rozpoznać. Jedynie żałuje, że nie mamy dostępu do wersji mp3. Obecnie mamy problem z odnalezieniem płyty ?. Aż wstyd się przyznać, ale gdzieś nam się zapodziała. Dlatego ratunkiem, byłaby wersja do ściągnięcia ze strony Wydawnictwa Granna. Obecnie czeka nas przeszukanie niemalże calutkiego mieszkanka 😉

Gra uczy nie tylko koncentracji, refleksu, ale również uczy rozpoznawania nowych dźwięków i co ważne wzbogacamy słownictwo maluchów. W grę „Bim Bom” może grać od 1 do 4 graczy. Także super, że mamy opcje indywidualnych zajęć z dzieckiem. Ale również fajnie, że możemy grać w grupie wprowadzając element rywalizacji.

My szczerze polecamy! Gabrysia swego czasu grała w nią bardzo często i zdarzało się, że nawet Zuzia dołączyła do zabawy. Teraz chętniej grają w inną grę – również o dźwiękach, ale o tym już niedługo na blogu.

Gra obecnie jest niedostępna, ale w razie co sprawdzaj pod tym linkiem

No Comments

Post a Comment