Top

Bo każdy może być kim chce. „Być jak Bernard” Wydawnictwo Zielona Sowa

Zawsze powtarzam moim dziewczynom, a w szczególności Zuzi: „bądź sobą”, „nie rób nic pod innych”, „idź własną drogą”, w końcu najważniejsze, to żyć w zgodzie ze samym sobą i być szczęśliwym. Tytułowy bohater – króliczek Bernard, również długo walczył ze swoimi przekonaniami. Aż w końcu… dalej nie zdradzę 😉 Zapraszam na recenzję książki Wydawnictwa Zielona Sowa „Być jak Bernard”.

Tytułowy króliczek – Bernard wierzył, że skoro jest królikiem to musi zachowywać się jak królik.

„(…) Ruszałem noskiem. Strzygłem uszkami. Jadłem trawę i kopałem norki w ogrodach, ponieważ tak robią prawdziwe króliki (…)”.

W głębi duszy czuł, że nie jest jak pozostałe króliki, że w jego duszy gra zupełnie inaczej. Bernard miał zupełnie inny gust kulinarny, miał swoje pasje, a nocami jego sny w ogóle nie były związane z marchewkami. Niestety, bojąc się wyśmiania, odrzucenia oraz wykluczenia z grupy, umiejętnie się ukrywał. Robił to, co inne króliki. A gdy pytali go, czy lubi to co one, Bernard odpowiadał, że tak. Choć sam wiedział, że to „(…) POTWORNE KŁAMSTWA (…)”.

W końcu nie wytrzymał i powiedział „DOŚĆ”, dłużej tak nie da się funkcjonować. Od tego momentu postanowił żyć według własnych reguł. Przemiana nie nastąpiła od razu. Robił to krok po kroku. Z pewnością i dla królików, i dla Bernarda nie było to łatwe. Ale w końcu tytułowy bohater poczuł ulgę i na jego buzi pojawił się uśmiech.

Bernard przekonał się, że nie wszystko jest, takie jak mu się wydawało. Okazało się, że nie tylko on nie lubi marchewek, inni też nie przepadają. Są króliki, które śnią o zupełnie innych rzeczach niż marchewki np. o balecie, serze albo o kapeluszach. Bernard swoją odwagą, zachęcił króliczki do ujawnienia się. W końcu nadszedł idealny moment, by każdy przełamał swój lęk i zacząć działać zgodnie z własnymi marzeniami i przekonaniami.

I właśnie takich książek szukam, nie tylko dla Gabrysi, ale również dla Zuzi, która zaczyna być w takim wieku, że patrzy na swoich rówieśników. Wielokrotnie jej powtarzam (i pewnie jeszcze długo będę powtarzać), że nie musi działać jak inni, niech nie podąża za tłumem. Bycie indywidualistą nie jest niczym złym, a wręcz… przeciwnie jest to bardzo wartościowe. Wiadomo, każdy z nas może mieć inne zdanie, inne upodobania. Ale…. nawet jeśli się różnimy to nawzajem trzeba się szanować, nie dokuczać, nie wyśmiewać. W każdym z nas powinno być więcej ZROZUMIENIA i TOLERANCJI!

Uważam, że „Być jak Bernard” to cudowna, pełna ciepła książka, którą powinny przeczytać nie tylko przedszkolaki, ale również i dorośli. Idealna książka, by w końcu przestać oceniać innych po pozorach.

Klik i sprawdzisz aktualną cenę.

No Comments

Post a Comment