Top

Calineczka (Wydawnictwo Jedność) – recenzja

Nie wiem komu bardziej sprawiła radość ta książka, ale muszę przyznać jedno. Ona jest przepiękna! Można ją oglądać i oglądać…. i się nie nudzi! Poznajcie Calineczkę Wydawnictwa Jedność.

Zacznijmy od początku

Pewnego dnia spełnia się największe marzenie kobiety o posiadaniu dziecka.  Czarownica podarowała jej zaczarowane ziarenko, z którego wyrosła mała dziewczynka. Kobieta nazwała ją Calineczka. Dziewczynka wraz z Mamą żyją szczęśliwie, do czasu gdy Calineczka zostaje porwana przez ropuchę. Wstrętna ropucha uważała, że dziewczynka będzie idealną kandydatką na żonę dla jej syna. Na szczęście, z pomocą ryb oraz motyla, dziewczynce udaje się uciec.

Jak pewnie większość z Was pamięta, to nie koniec historii. Calineczka na swojej drodze spotyka jeszcze chrząszcza, kreta, myszkę oraz jaskółkę. Jak zakończą się losy dziewczynki? Tego już nie zdradzę ?.

Ale za to, bardzo mogę polecić to właśnie wydanie. Przyznaje do małych nie należy (jest to format A3), ale uwierz mi warto ją mieć w swojej biblioteczce. Nam skradła serducha ?.

Zresztą sam zobacz, dla tych ilustracji po prostu warto mieć książkę! Niezależnie od tego, czy w domu masz tę baśń czy nie.

Ponadto, książka została wydana w twardej oprawie, zaś każda strona to nie jest byle jaki papier (jest nieco grubszy). Cena? Oooo i tu Cię zaskoczę, wcale nie kosztuje milionów monet! Jest to wydanie na każdą kieszeń, a takie perełki po prostu warto mieć u siebie.

Aktualną cenę książki sprawdzić tu.  

No Comments

Post a Comment