Chyba nie ma na świecie dziecka, które choć raz nie przeżywałoby rozstania z mamą. Zdarza się, że Mama znika raptem na kilka godzin, ale również i dni, bo musi wyjechać w bardzo ważną podróż. Pojawia się pustka, ogromna tęsknota, wtedy trzeba stanąć na wysokości zadania i pomóc dziecku przetrwać ten trudny czas. Może w tym pomóc ta oto książeczka.

Monika Kamińska „Kuku i historia pępka” Wydawnictwo Mamania

Poznajemy tu małego chłopca, który ma na imię Kuku. Uwielbia zabawy, skakanie po kałużach, klocki, naleśniki oraz lody truskawkowe. Jak to Gaba określiła: To taka prawie ja 😉 Po kałużach lubię skakać, klockami lubię się bawić, naleśniki mogłabym jeść codziennie. Tylko lody lubię czekoladowe 😉 Pewnego dnia na twarzy Kuku pojawia się smutek. Nikt ani nic nie jest w stanie go pocieszyć. Dlaczego? Na kilka dnia wyjechała jego mama i chłopiec bardzo się martwi, że przez ten czas zapomni o mamie. Na dodatek mama nie zostawiła dla niego żadnej pamiątki, która by mu przypominała miłe chwile związane z mamą.

„- Bo mama sobie pojechała i mnie zostawiła. Nawet nie zostawiła mi nic na pamiątkę – mówi z żalem w głosie.
– Na pamiątkę? Przecież mama wróci za kilka dni.
-Ale teraz jej ni ma. Tato, a co będzie, jak o niej zapomnę? – martwi się chłopiec
– Na pewno nie zapomnisz, to tylko kilka dni – pociesza tata.
– Kilka dni to długo. Mama nie zostawiła mi pamiątki, to jak mam nie zapomnieć? Przecież mówiliście, że pamiątki są po to, żeby pamiętać o czymś miłym.

• 

• 

Trzeba przyznać, że Tata jest bardzo mądrym rodzicem. Stara się zrozumieć synka, dlatego opowiada mu o pierwszej pamiątce, jaką zostawiła mu mama tuż po jego narodzinach. Zresztą każdy ma taką pamiątkę, nie tylko dzieci, ale również rodzice oraz dziadkowie. Ta pamiątka towarzyszy każdemu przez całe życie. Już wiecie co to? 😉

Tata i Kuku siadają razem w fotelu, a tata pokazuje synkowi rodzinny album z czasów, gdy mama była w ciąży. Opowiada o tym, że chłopiec, gdy był taki malutki, to mieszkał w brzuszku mamy i nie mógł sam jeść ani pić. Dlatego był połączony z mamą specjalnym kablem. Gdy Kuku urodził się, kabelek nie był już potrzebny, więc został odcięty i pozostał po nim ślad na brzuszku.

Urocza, pełna ciepła historia, która nie tylko spodoba się dzieciom w wieku 2-4 lata, ale również dorosłym. Muszę przyznać, że książka została dopracowana w każdym calu. Po pierwsze napisana prostym i zrozumiałym dla dziecka językiem. Do tego twarda oprawa oraz przecudne, kolorowe i humorystyczne ilustracje. Z pewnością Kuku przypadnie do gustu małemu czytelnikowi. Ponadto, książka może stanowić świetny początek do rozmów o tym, skąd się biorą dzieci na świecie. MY BARDZO POLECAMY!!!!

Aktualną cenę książki sprawdzisz tutaj.