Safety 1st Timba – drewniane krzesełko za rozsądne pieniądze
Poszukujesz idealnego krzesełka dla dziecka, które będzie rosło razem z dzieckiem, a przy okazji Twój portfel nie zostanie ogołocony z pieniędzy? To mam dla Ciebie dobrą wiadomość, krzesełko Safety 1st Timba, może sprostać Twoim wymaganiom. Nasze świetnie się sprawdziło przy dwójce dzieci. Mimo że dziewczyny nie oszczędzały go, to spełnił swoją funkcję i świetnie się trzymał. Tak zgadza się, piszę o krześle w czasie przeszłym, ponieważ z przyczyn braku miejsca w mieszkaniu, został przekazany dalej w świat. Ale nawet, jak krzesełka nie ma już z nami, uważam, że był jeden z lepszych zakupów. Gdyby dało się poszerzyć duży pokój, to z pewnością dalej byłoby z nami.
Krzesełko Safety 1 st, Timba jest przeznaczone dla dziecka od 6 miesiąca życia do około 10 r.ż. My wybraliśmy model w kolorze ciemno szarym. Krzesełko od momentu wyjęcia z pudełka wydawało się bardzo solidnie wykonane i potwierdzam też to po jego złożeniu. Trzeba przyznać, że samo jego złożenie wcale nie jest takie trudne, zresztą pomocna była instrukcja obsługi, która, o dziwo, bo różnie z instrukcjami bywa, w tym przypadku była bardzo czytelna.
Wygląd krzesełka jest bardzo klasyczny, o prostej budowie, dzięki czemu może się dobrze wkomponować do większości aranżacji mieszkania. Maluch siedząc w krzesełku ma sporo przestrzeni do wymachiwania rączkami, a siedzisko jest na tyle głębokie, że nie spadnie mu pupka. Dodatkowo do oparcia i siedziska załączona była wkładka (UWAGA: nie dotyczy to koloru neutral – w niektórych sklepach nie ma podanej takiej informacji). Poduszka została wykonana z bawełny w połączeniu z materiałem łatwym do czyszczenia. Zaznaczam, że nie jest to cerata!!!
Samo krzesełko również bardzo łatwo się czyści – wystarczą najzwyklejsze chusteczki nawilżające dla dzieci, bo akurat takie zazwyczaj miałam pod ręką.
W zależności od wzrostu dziecka jest możliwość regulowania siedzenia oraz podnóżka. Krzesełko jest stabilne, a dzięki załączonym pasom przy siedzisku dziecko siedzi w nim bardzo bezpiecznie. Dodatkowo, w skład zestawu wchodzi blat, który oczywiście możemy wykorzystać w początkowej fazie rozwoju dziecka jako dodatkowy stolik, albo po prostu nie doczepiamy go do krzesełka, bo np. wystarczy nam nasz stół.
Czy warto mieć w domu takie krzesełko – no pewnie, że tak! Oczywiście jest sporo krzesełek tańszych, wykonanych z plastiku, ale jeśli komuś zależy na solidnym, dobrze wykonanym, drewnianym krzesełku, które posłuży na dłuuuuugi, dłuuugi czas – z czystym sumieniem mogę polecić właśnie to krzesełko.
