Top

TOP 5 Najlepszych zabawek Gabrysi

Gabrysia coraz bardziej świadoma jest tego, co lubi, czym chce się bawić. Komunikuje na swój sposób, że chce być na kocu by pohasać, oraz kiedy potrzebuje trochę czułości w ramionach Mamy lub Taty. Gdy tylko najdzie ją ochota na szaleństwo na kocu, najczęściej chwyta w swoje rączki ulubione zabawki. Jakie? Oto top 5 najbardziej pożądanych zabawek Gabrysi.

 

 

Grzechotka Tiny Love

 

Ten kwiatuszek ma szeleszczące płatki, co oczywiście zachęca dziecko do zabawy. Jednak Gabrysi najbardziej spodobała się grzechocząca piłeczka, która ma przyjemny dźwięk podczas potrząsania czy dotykania paluszkami. Ja wybrałam wersje biało – czarną, ale w sklepach można dostać grzechotkę w różnych kolorach. Tutaj możecie sprawdzić cenę.

 

 

 

Karty na sznureczku  – CzuCzu

 

Kolejna zabawka wywołująca u Gabrysi szał ciał to karty kontrastowe na sznureczku CzuCzu. Kiedy mała skończyła miesiąc, zaczęłam je pokazywać i na te kilka minut potrafiły Gabi bardzo zaciekawić. Z czasem, gdy raczki były coraz bardziej sprawne wieszałam je na macie, a córka przeglądała każdą kartę z zaciekawieniem. Misiek, słońce, jabłko potrafiły wywołać u niej uśmiech na twarzy, a nawet konkretnie rozbawić. Gorąco polecamy całą serię kart na sznureczku CzuCzu. Niedługo mam zamiar dokupić wersje dla starszych dzieciaczków. Cenę zestawu możecie sprawdzić tutaj.

 

 

 

Książka z ogonkami

 

Książkę z ogonkami przypadkowo znalazłam w sklepie Limango, podczas jednej z wyprzedaży zabawek firmy Jellycat. Przeglądając ofertę trafiłam na książkę z ogonkami. Na każdej stronie znajduje się inne zwierzątko z przyszytymi ogonkami. Mają one różne kształty, różne kolory oraz faktury. Gabrysia bardzo polubiła tę książeczkę. Nie tylko ze względu na to, że obrazki są bardzo kolorowe, ale również, dlatego, że może się bawić i przekładać ogonki między paluszkami. Frajda na dobre kilkanaście minut 🙂 Minusy tej książeczki? Przede wszystkim to, że jest po angielsku, ale przecież zawsze możemy stworzyć własną historie i ją opowiadać maluchowi, a po drugie cena. W sklepach znajdziemy ją za 69,99 zł. Mnie udało się kupić na wyprzedaży w Limango za niecałe 35 zł.

 

 

 

Książeczka kąpielowa

 

To jest ostatni hit u Gabrysi. Uwielbia miękkie i leciutkie książeczki, które nie tylko można oglądać, ale również pogryźć. Mamy ich aż 3 sztuki. Gabi na razie bawi się nimi na sucho, choć niedługo pewnie jedną z nich zabierzemy ze sobą do kąpieli. Ilustracje na książeczkach są bardzo kolorowe, dzięki czemu koncentrują uwagę małej. Kupimy je w każdym sklepie z artykułami dziecięcymi oraz w księgarniach. Ceny zaczynają się od 10 zł.

 

 

 

Myszka do spania

 

Towarzyszy Gabrysi od pierwszych dni życia. Zawsze kładliśmy ją przy małej, gdy tylko szła spać. Zabawka składa się z głowy myszki oraz kocyka. Całość jest miękka i miła w dotyku. Gdy tylko  Gabi poczuje, że pora na krótką drzemkę, bardzo lubi się wtulać w myszkę. Bierze ją w swoje małe raczki i smacznie zasypia.

No Comments

Post a Comment