Top

Zawirusowani totalnie – Wirus i Wirus 2 Wydawnictwa MUDUKO

Obecnie jedna z wielu gier, w którą często gramy. A gdy dokupiłam dodatek, to już w ogóle – nawet najmłodsza trzylatka postanowiła poznać zasady i sama próbuje swoich sił. Póki co, podoba jej się zarażanie innych, ale w tej grze nie tylko chodzi o zarażanie ;), także zacznijmy od początku.

Wirus 

Jest to podstawa gry i jeśli chcecie grać również w Wirusa 2, musicie mieć część pierwszą. Bez tego ani rusz!

W niewielkim pudełku znajdziemy karty oraz instrukcje. Wszystko bardzo kompaktowe, dzięki czemu gra nie zajmuje dużo miejsca w domu i spokojnie zmieści się do plecaka na wycieczki.

Jest to gra od 2 do max 6 osób w wieku od 8 lat wzwyż. Ale ja uważam, zresztą mogę to potwierdzić – sześciolatek spokojnie ogarnie zasady i wie, co każda karta oznacza. Trzylatek, który często gra w gry, tak jak Gabrysia, to jest w stanie poznać podstawowe zasady dotyczące  zarażania i zbierania organów. Pozostałe działania trzeba jej na bieżąco tłumaczyć. Ale również jest w stanie z nami grać, a nawet nas ograć ?.

Rozgrywka zajmuje od 10-20 minut. Wszystko zależy od tego, jak potasujemy karty i ile będziemy mieli szczęścia. Ja od razu zaznaczę, że najczęściej przegrywam ?. Stwierdzam, że karty mnie po prostu nie lubią. No, ale jak to mówią, nie masz szczęścia w kartach, to masz szczęście w miłości ?.

Rozgrywka

Każdy z graczy otrzymuje po trzy karty. Pozostały stosik kart kładziemy przed uczestnikami gry. Co możemy zrobić? Gdy mamy organ – wykładamy przed sobą, możemy zarazić organ przeciwnikowi, albo wymienić na nowe karty ze stosu. Z odrzuconych kart tworzymy drugi stos. W momencie, gdy wykonamy ruch, zawsze musimy dobrać tyle kart, aby zawsze mieć w ręku trzy.

Organy możemy zaszczepić przed wirusami. Dwa szczepienia i wirusy nam nie straszne. W momencie, gdy dany organ jest zarażony, możemy go uleczyć dzięki szczepionkom. Najgorsze są dwa wirusy na organie, bo wtedy zostaje zniszczony i musimy zdobyć go ponownie.

Gra polega na tym, aby jak najszybciej uzbierać cztery zdrowe organy. W trakcie gry nieco przeszkadzamy innym – zarażając im narządy, a w razie co, zawirusowujemy totalnie i narządy trafiają do kosza (na stosik kart użytych) ? No cóż… jak to mówią: life is brutal ?. W pliku kart znajdują się również tzw. terapie. Tu zaczyna się kombinowanie i niewielkie uszczypliwości wobec uczestników ?. I tak, przeszczep pozwala nam na wymianę organów miedzy dwoma uczestnikami (zawirusowany, zaszczepiony – nie ma znaczenia). Możemy ukraść brakujący organ (musimy pamiętać by nie zdublować organów i zabieramy tylko taki, który nie został w pełni zaszczepiony) albo też wymienić się całymi ciałami.

Jasne, jesteśmy uzależnieni od losowości kart, ale dalej to już taktyka i kombinowanie, jak utrudnić innym zebranie czterech różnych organów (serce, kość, mózg i żołądek). 

Każda rozgrywka dostarcza mnóstwo emocji i bawimy się dosłownie cała rodzinką! Nie przypuszczałam, że ta gra aż tak przypadnie nam do gustu i będziemy w nią grać niemalże codziennie. Bo rozgrywki nie tylko są w dzień – wszyscy razem, ale również tuż przed spaniem, kiedy to Zuzia gra tylko z Tatą i podobno większość razy go ogrywa ?

Wirus 2 Ewolucja

Tak jak wspomniałam wcześniej, to nie jest osobna gra. Nie mając pierwszej części, nie można grać w drugą. Wirus 2 Ewolucja stanowi uzupełnienie. Pojawiają się tu zmutowane wirusy, które uzdrowimy tylko i wyłącznie za pomocą specjalnych szczepionek, albo groźnego wirusa wyślemy na kwarantannę. Pojawiają się również nowe mocniejsze lekarstwa. Posiadając je i kładąc na dany narząd, możemy mieć pewność, że żaden z uczestników już go nie zarazi (na karcie są dwie pigułki). Dodatkowo, mamy również nowy organ pod postacią ręki robota, na który nie działają wirusy. Ale posiadając go, może nam pomóc w sytuacji, gdy posiadamy pozostałe cztery organy, a jeden z nich jest zarażony. W takiej sytuacji ramie robota neutralizuje wirusa.

Szczerze przyznam, że nieco obawiałam się drugiej części Wirusa. Bałam się, że gra zostanie udziwniona, a jednak myliłam się. Te dodatkowe karty sprawiły, że rozgrywka weszła na zupełnie inny poziom. Fakt, ciężej się je tasuje ?, ale to tylko jeden nic nieznaczący mankament. Szczerze uzależniliśmy się od tej gry. Po jednej rozgrywce czuje się niedosyt i chce się grać dalej i dalej.

Oczywiście POLECAMY obie gry!!!! 🙂 Jeśli jeszcze nie masz Wirusa – kupuj od razu z dodatkiem 🙂

Aktualną cenę:

Wirusa – sprawdzisz tu,

Wirusa 2 Ewolucja – tu 🙂

A my lecimy rozgrywać kolejną partyjkę 🙂

No Comments

Post a Comment