Top
Title

Kotlety z łososia – prosty i smaczny przepis na obiad

Uwielbiam ryby. Mogłabym je jeść codziennie. Niestety mam w domu dwójkę mięsożerców i dla nich na talerzu kurczak, indyk czy schaboszczak to najlepszy obiad świata. Wiadomo, oprócz mięsa jemy inne rzeczy, ale mięcho to mięcho ?.     Od czasu do czasu uda mi się przemycić na talerz rybę, choć wcale nie jest to łatwe. Zuza od samego początku nie przepadała za smakiem ryb. Trudno było ją przekonać by chociaż spróbowała, ugryzła, aż tu pewnego dnia nastąpił przełom. Podczas wakacyjnego pobytu nad morzem podstępem udało się namówić ją na zjedzenie flądry („jedząc rybkę będziesz rosła duża i będziesz zdrowa”). Banalne, ale do Zuzi bardzo to trafiło i tak zaczęła zajadać się rybkami.     Niestety ze smakiem ryby znad morza nie mam co konkurować, ale od...

Uwielbiam ryby. Mogłabym je j...

Czytaj dalej

Więcej znaczy lepiej? W tym przypadku niekoniecznie

Zajęcia dodatkowe dla dzieci to temat szeroki jak rzeka, o czym przekonałam się podczas czekania na Zuzie, kiedy to ona pląsała sobie balety na sali, a ja słuchałam jak inne mamuśki wręcz przechwalały się, co ich dzieci porabiają po szkole. Wiadomo, fajnie jak dziecko zaczyna mieć swoje pasje, ale moim zdaniem we wszystkim trzeba zachować umiar.     Ale zacznijmy od początku. Od prawie trzech miesięcy Zuzia raz w tygodniu uczestniczy w zajęciach baletowych. Czemu balet? Ja jej do tego nie namawiałam, a R. próbował pokazać, że oprócz baletu może spróbować swoich sił w innych zajęciach. Ale Zuzia była nieugięta. Tak, ma się na kim wzorować, bo jej siostry cioteczne chodzą na zajęcia baletowe, a starsza poszła o krok dalej i obecnie jest...

Zajęcia dodatkowe dla dzieci ...

Czytaj dalej

Manicure tytanowy – paznokcie jak skała

Gdy dziewczyn nie było na świecie, człowiek miał sporo czasu, a to na maseczki, peelingi, malowanie paznokci czy nawet spokojne zrobienie makijażu. Teraz wybieram kosmetyki ekspresowe - odżywka do włosów w 3 minuty, paznokcie - albo proszę kogoś o pomoc albo naklejam naklejki, bo ich nałożenie zajmuje maksymalnie 10 minut, ale o ich zaletach możecie poczytać tutaj. Makijaż? Wystarczy 5 minut i mogę ruszać w świat.     Jednak raz na jakiś czas mam ochotę, aby profesjonalistka zadbała o moje paznokcie. Zwykle stawiałam na hybrydkę, aby dłużej się trzymała niż tradycyjnie pomalowane paznokcie. Ale że eksperymentowanie mam we krwi, tym razem zdecydowałam się na inny rodzaj manicure.     Odkryłam go przypadkiem, kiedy to trzy tygodnie temu byłam u fryzjera. Wtedy też postanowiłam zrobić coś z...

Gdy dziewczyn nie było na św...

Czytaj dalej

Prezenty na roczek – moje propozycje :)

My już po urodzinach Gabrysi. Jako że w tym roku wypadały w środku tygodnia, dla rodzinki zorganizowaliśmy mały poczęstunek w sobotę. Była najbliższa rodzinka i w sumie jak zawsze wszyscy świetnie się bawili. Zuzia szalała z siostrzenicami, a Gabrysia była co i rusz rozpieszczana przez Babcie i praBabcię.   No dobra, ale co z prezentami?   Tak naprawdę od dawna już wiedziałam jakie ciacho będę robić. Tym razem postawiłam na mocno czekoladowe ciasto Karleksmums (proste i szybkie ciasto - przepis znalazłam na Moje Wypieki - tutaj link). Talerzyki papierowe, widelce plastikowe, żeby po wyjściu gości było mniej zmywania. Brakowało tylko prezentów. I tu pojawił się problem. Nie sądziłam, że aż tak będziemy musieli pogłówkować. Przy Zuzi zabawek, książeczek i ubranek było w domu niewiele....

My już po urodzinach Gabrysi....

Czytaj dalej

To już rok! :)

8 listopada 2016 roku, dokładnie o godzinie 17:08 na świecie pojawiła się Gabrysia. To już rok od kiedy nasza rodzina awansowała do 2+2. Jak to szybko zleciało ?...

8 listopada 2016 roku, dokład...

Czytaj dalej

Kreatywny przedszkolak – książeczki edukacyjne z naklejkami

Zwykle książki dla dziewczynek wyszukuję i kupuję w internecie. Nie mam teraz czasu biegać po księgarniach i przeszukiwać sklepowych półek, choć czasami bardzo tego żałuję. Uwielbiam całą tę otoczkę związaną z dotykaniem, przeglądaniem, a nawet wąchania świeżej, nieużywanej książki. Byłam niemal uzależniona od tego hipnotyzującego zapachu :).     Obecnie cały rytuał chodzenia i kupowania książek w księgarniach stał się rarytasem, ale zdarzają się niespodzianki. Pewnego dnia wydarzyło się coś dla mnie niespodziewanego. Będąc na poczcie i czekając na swój numerek, znalazłam dla Zuzi bardzo fajne książeczki do rozwiązywania zadań z serii Kreatywny przedszkola: “Lubię zgadywać” i “Lubię rysować” - Wydawnictwo Aksjomat.     Książeczki na każdej stronie zawierają jedno zadanie (łącznie jest ich 16). Co akurat bardzo przypasowało Zuzi, po poprawnym wykonaniu zadania, w rogu...

Zwykle książki dla dziewczyn...

Czytaj dalej

Chorobie i nudzie mówimy zdecydowanie NIE!!!

Połowa jesieni za nami, a nas dopadło mocne choróbsko. Diagnoza: zapalenie oskrzeli. Przeciwwskazanie: wychodzenie z domu! Ogólnie tydzień aresztu domowego. Leczenie: syropy, syropy i jeszcze raz syropy, no i jeszcze więcej inhalacji. Na razie obyło się bez antybiotyku, choć jak w ciągu kilku dni nie będzie poprawy, to będzie trzeba sięgnąć po cięższy Arsenał w postaci antybiotyku!   Niestety musimy siedzieć w domu, nawet jeśli zza chmur przebije się na chwilkę słoneczko. Przez większość czasu jest jednak szaro, buro i ponuro, więc przynajmniej żal nieco mniejszy. Ale co tu robić całymi dniami, żeby nie zwariować?     Wiadomo, jak Gabrysia nie śpi to mimo, że dziewczyny nie mogą na siebie chuchać i dmuchać, staramy się bawić razem. Tańczymy, śpiewamy, w ruch idą zabawki. Robimy wyścigi...

Połowa jesieni za nami, a nas...

Czytaj dalej

Róż jedyną opcją dla dziewczynek? Ja wysiadam!!!

Ostatnio przeżywam z Gabrysią deja vu. Ponad trzy lata temu przechodziłam to z Zuzią, teraz nadszedł czas na młodszą córkę. I żeby nie było. Nie przeszkadza mi, że moje dziewuchy mylone są z chłopakami. Po prostu jedne dzieci łatwiej rozpoznać, że to dziewczynka lub chłopak, a inne nie wyglądają już tak oczywiście. No i wiadomo, do nikogo nie można mieć o to pretensji, bo skąd ma wiedzieć. W końcu na wózku nie ma napisu „jestem dziewczynką, proszę mnie nie mylić z chłopcem”, a ja dodatkowo nie ułatwiam sprawy ubierając Gabę w niezbyt dziewczęce kolory. Ale jedna rzecz mnie denerwuje i irytuje...

Ostatnio przeżywam z Gabrysi...

Czytaj dalej

Czas na pysznego schaboszczaka!

Czasami mam takie dni, kiedy brakuje mi pomysłu na obiad. Może zupa, ale ostatnio już była, może leczo - było w zeszłym tygodniu i to przez kilka dni, może placki, nieee, racuchy - ehh nikt z rodzinki nie krzyczy, taaak Mama rób!!! Wtedy też wracam do klasyki i robię kotlety schabowe, ziemniaczki pieczone i buraczki.     Niby wszystko wydaje się proste, ale jak zrobić aby kotlet był kruchy, miękki i zarazem smaczny? Być może niektórzy o tym nie wiedzą, dlatego sprzedam Wam teraz patent, który sprawi, że schaboszczakowe potwory będą zajadać ze smakiem i prosić o dokładkę.     Co nam potrzebne?         Kotlety ze schabu - ja zazwyczaj kupuję w sklepie mięsnym i proszę o pokrojenie na grubsze plastry (dla nas wystarczą 3 plastry)   Mleko   Cebula   Sól, pieprz   Bułka tarta   1...

Czasami mam takie dni, kiedy b...

Czytaj dalej