Top
Title

Przegląd kalendarzy adwentowych dla kobiet

Kalendarz adwentowy. Super zabawa dla dzieci. Pamiętam, jak dostawałyśmy z siostrą czekoladki i odliczaliśmy dni do Wigilii. Nawet jak dorosłam i zamieszkałam z mężem, to i tak co roku kupowaliśmy sobie kalendarze - od takie z nas dzieciuchy ;) . Gdy pojawiły się dziewczynki - wiadomo tradycja kalendarzy musi być zachowana. Jednak mnie osobiście już czekoladki się znudziły ? No co ja poradzę ???. Dlatego już trzeci rok dostaje od mojego Mężula kalendarz od Cup&You. Za pierwszym razem był w całości kawowy, za drugim tylko herbatka, tym razem będzie pół na pół. No i znowu nie byłabym sobą jakbym nie poszperała i przeszukała Internet wszerz i wzdłuż. Tym razem są to kalandarze adwentowe, ale dla kobiet. Myślę, że każda...

Kalendarz adwentowy. Super za...

Czytaj dalej

PRZEGLĄD KALENDARZY ADWENTOWYCH DLA DZIECI

Przed nami magiczna data – 1 grudnia. Tego dnia, zaczynamy przygodę z kalendarzem adwentowym i rozpoczynamy wielkie odliczanie do Świąt. Jak się przygotować do tego dnia? Możemy kupić gotowe kalendarze dla dzieci albo handmade - na końcu znajdziesz propozycje takiego kalendarza :) My już nie możemy doczekać się, jak przyjdzie i będziemy działać z dziewczynkami :) A teraz zapraszam na przegląd :) NAJPIERW COŚ DLA FANÓW LEGO . TAKICH ZESTAWÓW JEST NAPRAWDĘ DUŻO. ZACZNIJMY OD LEGO CITY – KLIK I SPRAWDZISZ AKTUALNĄ CENĘ IDEALNY DLA MIŁOŚNIKÓW HARREGO POTTERA – TU SPRAWDZISZ CENĘ TEN Z PEWNOŚCIĄ SPODOBAŁBY SIĘ DZIEWCZYNKOM – ONE UWIELBIAJĄ ZESTAWY Z LEGO FRIENDS – SPRAWDŹ CENĘ NIE MOGŁO ZABRAKNĄĆ KALENDARZA Z FIGURKAMI GWIEZDNE WOJNY – KLIK I SPRAWDZISZ CENĘ JESZCZE JEDEN KALENDARZ DLA FANÓW GWIEZDNYCH WOJEN – SPRAWDŹ CENĘ  PRACOWNIA...

Przed nami magiczna data – ...

Czytaj dalej

Moulin Roty: projektor do bajek – recenzja

Z ogromnym sentymentem wspominam projektor Ania na bajki :) Wieczorkiem odpalałam urządzenie i oglądałam swoje ulubione bajeczki na ścianie. Ale to był szał ciał! Jeszcze mam ten rzutnik, jest u mojej Mamy wraz z ogromną kolekcją bajek… Jak już minie ten zły - w sumie bardziej smutny czas, kiedy to nie można się odwiedzać… muszę koniecznie sprawdzić, czy po tylu latach jeszcze działa… No...

Z ogromnym sentymentem wspomi...

Czytaj dalej

Jeże z masy solnej – jak zrobić?

Dzień Jeża - 10 listopada. Z tej okazji postanowiłyśmy zrobić jeże z masy solnej. Co nam będzie potrzebne do ich wykonania? sól;mąka pszenna,woda,makaronfarby, pędzelki oraz pojemnik na wodę. Zrobienie masy solnej jest banalnie proste! W przypadku soli i mąki, stosujemy proporcje 1:1. Także na jedną szklankę mąki, potrzebujemy jedną szklankę soli. Co do wody, tu stosuje zasadę tyle ile potrzeba, czyli tak, aby powstała zbita masa (maksymalnie pół szklanki wody). Wodę wlewam stopniowo, by dokładnie wymieszać całą masę. I to tyle! Przechodzimy do wykonania figurek, w naszym przypadku są to jeże :) Robimy jedną dużą kulkę, nieco ją spłaszczamy - to jest tułów. Następnie trzy mniejsze kulki - na oczka i nos. Na koniec kolce jeża, robimy je z makaronu. Wykorzystałyśmy do tego...

Dzień Jeża - 10 listopada. ...

Czytaj dalej

„Udręczeni. Historia prawdziwa” – Wydawnictwo Replika. Recenzja.

Małżeństwa Warrenów chyba nie trzeba przedstawiać, kto jeszcze ich nie zna, może zajrzeć do poprzedniej recenzji - klik i przychodzisz do artykułu. Tym razem zabrałam się za książkę „Udręczeni. Historia prawdziwa” i muszę przyznać, że wywoływała u mnie skrajne emocje. Dlaczego? O tym dowiecie się za chwilę. Poznajemy historię Snedekerów, którzy powodu choroby syna i ciągłych wizyt u lekarzy, zmuszeni są by przeprowadzić się bliżej szpitala. Jazda w te i z powrotem stała się dla nich uciążliwa i męcząca, stąd też decyzja o przeprowadzce. Jak później się okazało, ich nowy dom wcale nie był taki zwyczajny. Kiedyś był to dom pogrzebowy i choć małżeństwo Snedekerów, dowiaduje się o jego ciemnej stronie w trakcie oględzin przed decyzją o ewentualnym zakupie, to...

Małżeństwa Warrenów chyba...

Czytaj dalej

„Byki Weroniki” – z ortografią za pan brat

Ortografia jednym nie sprawia problemu, za to dla innych totalna udręka. Tylko łapią się za głowy, bo nie wiedzą jak ugryźć temat. Obecnie na rynku jest sporo książek, niemalże dla wszystkich grup wiekowych, ukazujących różne sposoby i metody, by zapanować nad błędami ortograficznymi. Zdaje sobie sprawę, że przygoda z ortografią dopiero dla Zuzi zaczyna się i wiem, że ta książka jest nieco na wyrost, ale stwierdzam, że czym skorupka za młodu nasiąknie, tym później zdecydowanie będzie jej łatwiej. Dlatego ćwiczymy - szlaczki, pisanie, czytanie. Sama ostatnio podziękowała mi i powiedziała, że "Mamo, jak to cudownie, że mnie tak męczysz z tym pisaniem i czytaniem, bo teraz widzę, że to się przydaje. Dlatego dziękuję i męcz mnie dalej". Nieco mnie...

Ortografia jednym nie sprawia...

Czytaj dalej

Wyjątkowy post! POZNAJCIE MNIE LEPIEJ :)

Dziś są moje urodziny. Które to już? Z przykrością muszę stwierdzić, że coraz głębiej wchodzę w trzydziestkę, dodając kolejne cztery latka. Jejku, jak ten czas leci:( Zdecydowanie za szybko. No ale nie ma co biadolić, czasu się nie cofnie, za to zawsze można spełnić swoje marzenia, nadrabiając teraz albo w najbliższym czasie. Ale skoro to moje święto, postanowiłam stworzyć nietypowy wpis. Trochę samolubny, poświęcony mojej osobie, ale przynajmniej daleki od narcyzmu, którego nie trawię.  Urodziłam się 4 września 1985 roku i jestem spod znaku panny. Jestem osoba leworęczną i nieeee, nie mam zdolności matematycznych (chyba że jeszcze ich nie odkryłam). Gdy w zerówce stawiałam swoje pierwsze kroki z pisaniem, jako jedyna nie mogłam pisać piórem, bo wszystko sobie rozmazywałam. Kiedy...

Dziś są moje urodziny. Któr...

Czytaj dalej