Top

Atrakcje w Łebie dla małych i dużych cz.2

Pamiętacie mój poprzedni wpis na temat atrakcji dla dzieci, jakie można odwiedzić będąc w Łebie i w okolicy. Nieeee??? No to myk klikamy tutaj i śmigamy do pierwszej części. Oprócz pójścia na plaże i objadania się pyszną fląderką czy goframi, naprawdę jest co tu robić. Przed Wami już ostatnie atrakcje, które udało nam się zwiedzić podczas naszego 3-tygodniowego pobytu.

 

Sea Park Sarbsk

 

Wystarczy pojechać kilka kilometrów za Łebę, by znaleźć się w wyjątkowym miejscu, gdzie chodząc po parku możemy oglądać makiety zwierząt morskich, które zostały odzwierciedlone w skali 1:1.

 

 

 

Przechadzając się po krętych alejkach trafimy do fokarium, gdzie staniemy oko w oko z foczkami. I tu warto być czujnym, bo w określonych godzinach trwa pokaz treningowy tych zwierząt. Uwierzcie mi, warto go zobaczyć – po pierwsze, to super zabawa nie tylko dla dzieciaków, po drugie, możemy się dowiedzieć wielu interesujących rzeczy na temat tych zwierząt.

 

 

 

Kolejna atrakcja to wejście do pięknie urządzonego otwartego pomieszczenia, gdzie w zgodzie żyją sobie różne gatunki naszych polskich ptaków, które spotykamy nad jeziorem, stawem czy nad polskim wybrzeżem. W końcu nie każdy ma szanse obserwować zwierzęta z tak bliska. Tu możemy oglądać nie tylko żurawie, ale także karolinki, bernikle, kokoszki czy cyranki.

 

Podróż w czasie? Czemu nie. Cofnijmy się zatem o 150 mln lat i stańmy niemalże na wyciągnięcie ręki ze zwierzętami żyjącymi i przemierzającymi głębiny oceanu miliony lat temu. Cudowne przeżycie :), w szczególności, że okazy możemy podziwiać w ich naturalnych rozmiarach.

 

 

 

W Sea Parku możemy wybrać się również do kina na krótki film o przyrodzie oraz ekologii. O wszystkich ważnych sprawach z niesamowitym przejęciem i w bardzo przystępny sposób będzie opowiadał wieloryb Błękitek. Tu nie ma miejsca na nudę, bo dzieciaki wchodzą w interakcje z wirtualnym zwierzakiem i w zabawny sposób poznają największe tajniki życia w oceanie.

 

 

 

Poza tym możemy zwiedzić park miniatur polskich latarni morskich, wrak statku, w którym ukryto salę zabaw dla dzieci, czy przejechać się kolejką pirata. Moc atrakcji i zabawa na cały dzień!

 

 

 

Oceanarium

 

Kolejna atrakcja znajduje się w samym sercu Łeby. Jest to oceanarium. Możemy tam zobaczyć różne gatunki zwierząt morskich pochodzących z całego świata. Znajdziemy tu mureny, krewetki, rekiny, skrzydlice i wiele innych.

 

 

 

 

Osobiście trochę się rozczarowałam za to Zuzi bardzo się podobały ryby i o każdą pytała i chciała wiedzieć jak najwięcej. Chyba liczyłam na coś więcej. Miałam nadzieję zobaczyć większe akwaria, a zastałam jedynie malutkie ekspozycje. Może jest ich sporo, ale poczułam pewien niedosyt. Sama nazwa „oceanarium” nastawiła mnie na coś zupełnie innego.

 

 

 

 

Ale skoro Zuzi się podobało, to znaczy, że ta wystawa świetnie trafia do młodszej klienteli.

 

 

 

Park linowy

 

Tak naprawdę to była próba wybadania, czy Zuzi w ogóle spodoba się park linowy. To że lubi się wspinać, zjeżdżać, przechodzić przez tunele, omijać przeszkody, to ja wiem, ale w takim parku byłyśmy po raz pierwszy.

 

 

 

Trzylatki nie wpuszczą na czarną, czerwoną, a nawet zieloną trasę, ale w parku linowym w Łebie dla maluchów znalazła się również atrakcja w postaci trasy zabezpieczonej siatkami.

 

 

 

Zuzka oszalała na jej punkcie i przeszła kilkukrotnie, a kiedy jej się znudziło pobawiła się na placu zabaw, na którym był basen z piłeczkami, huśtawki, bujawki. Nawet Gabi skorzystała z jednej. Banan na twarzy od ucha do ucha. Zresztą sami zobaczcie.

 

 

 

 

Oczywiście dla starszych też się znajdą przyjemności. Jeśli ktoś nie lubi wspinaczki, zawsze może udać się na strzelnicę i sprawdzić swój cel korzystając z łuku czy wiatrówki, lub pojeździć na gokartach.

 

 

 

Domek do góry nogami

 

W Łebie możemy również zaliczyć niepozorny domek baby Jagi postawiony do góry nogami. Niepozorny, bo po wejściu do środka będziemy musieli się zmierzyć z wariującym błędnikiem. Wśród odwiedzających wywoływał odmienne reakcje, przez śmiech aż po czołgania się po podłodze (ups! przepraszam… po suficie).

 

 

 

 

 

 

Mnie lekko kręciło się w głowie, za to Zuzka świrowała ?? większość czasu przemierzała domek na czworaka i co chwila mówiła, że domek się rusza ?. Grunt że wyszła zadowolona. Atrakcja raptem na kilkanaście minut, ale uważam, że warto z niej skorzystać, bo śmiechu tam jest co nie miara.

 

 

 

Stadnina koni

 

Na koniec zostawiłam sobie atrakcje, którą znajdziemy niedaleko Łeby – w Nowęcinie. Tam blisko siebie usytuowane są dwie stadniny koni. I tu nie tylko możemy wykupić pojedyncze lekcje jazdy dla naszego dziecka, ale również pełne pakiety (moja Zuza nawet nie chce spróbować, woli obserwować konie z bezpiecznej odległości i ok, w końcu żadnego przymuszania tu nie ma).

 

 

 

 

Dorośli również mogą spróbować swoich sił na koniu, zaś dla tych bardziej wprawionych czeka możliwość przejechania się na koniu i to nad samo morze. Wtedy w grupie jedziemy oglądać wschód albo zachód słońca. W jednej ze stadnin możemy również zobaczyć mini zoo w postaci osiołków i kózek.

 

I na tym kończymy opis wybranych przez nas atrakcji w Łebie. Temat, który trudno wyczerpać, bo jeszcze czeka na nas farma strusiów, przejście labiryntu, wyprawa na wydmy oraz rejs statkiem pirackim. Ale to już zostawimy sobie na przyszły rok. Na razie pierzemy brudy po 3-tygodniowym pobycie i szykujemy się na kolejny wyjazd. Ale o tym gdzie i jak spędzimy czas napiszę w kolejnym poście. A z pewnością podzielę się z Wami tą nowiną na Instagramie – gdzie oczywiście możecie nas obserwować :).

No Comments

Post a Comment