Top

Dziś Dzień Hamburgera – mój przepis na świętowanie

Kto z was jest maniakiem hamburgerów? Mój mąż mógłby je jeść na śniadanie, obiad i kolacje, no dobra od czasu do czasu przeplatając „stejkami”. Być może nie wiecie, ale dziś jest ważne święto dla miłośników buły z wielkim kawałem mięcha. Tak, to właśnie 28 maja jest Międzynarodowy Dzień Hamburgera:) Dziś możecie zajadać się do woli. Dlatego jeśli nie macie jeszcze pomysłu na obiad – zróbcie hamburgera. Nie umiecie zrobić wypasionej kanapy, wybierzcie się do burgerowni.

 

ZRÓB TO SAM

 

Przygotowanie samemu hamburgera wcale nie jest takie trudne. Wystarczy dobry jakościowo kawałek wołowiny, cebula, przyprawy – pieprz i suszony imbir, musztarda dijon, sałata, pomidory, ogórek konserwowy, bułki, ketchup, musztarda oraz majonez.

 

Na początek mielimy około pół kilograma mięsa (taka porcja wystarczy nam na 4 hamburgery). Oczywiście, jeśli nie mamy maszynki do mielenia mięsa, poprośmy o pomoc w sklepie. Zdarza się, że ekspedientki zmielą nam mięso od ręki. W kolejnym kroku dodajemy do zmielonego mięsa posiekaną w drobną kostkę cebule, szczyptę imbiru, pieprz oraz łyżkę musztardy dijon, a także odrobinę wody. Później wszystko dokładnie mieszamy na gładką masę. Mięso formujemy w spłaszczone kółka i smażymy na patelni grillowej albo zwykłej przez około 6 minut z każdej strony. Oczywiście wszystko zależy od naszych upodobań, czy lubimy mięso bardziej wypieczone w środku czy też nie.

 

Po usmażeniu mięsa na tej samej patelni opiekamy bułki, aby były ciepłe i chrupiące. Następnie smarujemy dolna cześć bułki majonezem, kładziemy sałatę, później kotlet, następnie smarujemy mięso musztardą, układamy plaster pomidora, cebule oraz kilka plasterków ogórka, na koniec górną część bułki smarujemy ketchupem i przykrywamy całość. Hamburgery możemy zjeść same albo z przyrządzonymi przez nas domowymi frytkami 🙂 MNIIIIIAAAAAM 🙂

 

ALTERNATYWA

 

Jeśli nie mamy czasu na przyrządzenie burgerów w domu, a koniecznie chcemy celebrować dzisiejszy dzień – zawsze możemy wybrać się do burgerowni. My z czystym sumieniem możemy polecić Burgerownie przy Sadach Żoliborskich w Warszawie 🙂 Dostaniecie tam spory kawał miecha z różnymi dodatkami, w zależności od tego na jakiego burgera się zdecydujecie. Jest również wersja wegetariańska, która jest przepyszna – sama próbowałam :). Niestety ceny nie są zbyt niskie, ale umówmy się, nie jest to McDonald. Dlatego jeśli macie ochotę na duży kawał mięcha podany nietypowo, bo między dwoma kawałkami ciabatty warto rozważyć to miejsce. Uwierzcie mi, nie wyjdziecie stamtąd głodni 🙂

 

 

Smacznego kochani!!! ???

No Comments

Post a Comment