Paddington zagościł w naszym sercu, jakoś mniej więcej dwa lata temu. Zuzia pożyczyła od swojej koleżanki z przedszkola książkę z jego przygodami i nie ma co ukrywać, bardzo jej się spodobała. Dodatkowo jeszcze obejrzała film, no i przepadła. Totalny szał ciał na miśka. Stąd też narodził się pomysł zrobienia kukiełki.

Co nam będzie potrzebne?

• rolka papieru – najlepiej jakaś grubsza. Ja wykorzystałam po czarnej folii do pakowania paczek;
• filc niebieski (na płaszcz) oraz czerwony (na kapelusz) – w przypadku niebieskiego – udało mi się kupić wersję samoprzylepną;
• 2 patyczki do lodów;
• pudełko po zapałkach;
• kawałek drucika;
• żółty papier kolorowy – najlepiej samoprzylepny;
• naklejki do ozdobienia walizki;
• brązowa i czarna farba;
• klej na gorąco;
• igła i czerwona nitka;
• patyk – kupiłam go w sklepie zoologicznym (patyk do klatki dla papug).

Zabieramy się do pracy

Najpierw malujesz rolkę papieru na brązowo. Przy okazji możesz pomalować również pudełko po zapałkach oraz przygotować zawczasu łapki. Zrobisz je z patyczków po lodach. Oba patyczki przedziel na pół i pomaluj na brązowo. 

Gdy farba wyschnie możesz zabrać się do właściwej roboty 🙂 Po pierwsze z niebieskiego filcu wytnij grubszy pasek. Będzie to płaszcz naszego misia. Zrób również rękawy na łapy misia. Następnie obklej dookoła rolkę papieru oraz dwie łapy. Dorysuj flamastrem na każdym patyczku pazury i przyklej łapy do ciała misia. Następnie wytnij trzy żółte paski, tak jak widać na zdjęciu, i przyklej do płaszcza.

Złóż czerwony filc na pół i wytnij trapez równoramienny. Jak duży? Musisz przymierzyć, popróbować i zadecydować, jak duży ma być kapelusz. Boki trapezu zszyj. Kapelusz przykleiłam na klej na gorąco. Zrobiłam zakładkę przy czole. Po bokach nieco filc podwinęłam, bo nakrycie głowy wydawało się trochę kanciaste. Jeszcze oczy i buzia. Jak widać zrobione czarnym flamastrem.

Na koniec – walizka. Weź drucik, złóż na pół i nieco go poskręcaj. Następnie przyklej do walizki. Nie zapomnij ozdobić bagażu naklejkami. Gotową walizkę przyklej do łapki Paddingtona. Żeby misiek stał się kukiełką pozostała jeszcze kwestia przymocowania kijka. Ja zrobiłam to klejem na gorąco i przyczepiłam go do wewnętrznej ścianki rolki.

I gotowe 🙂 Można bawić się w teatrzyk 🙂