Top

#Cykl książkowy: ćwiczenia buzi i języka

Tym razem bierzemy się za książki logopedyczne. Jest ich naprawdę spory wybór, a wśród nich można znaleźć prawdziwe perełki. Oto nasza propozycja książek, dzięki którym razem z dzieckiem możecie gimnastykować buzie i język.

 

 

Od kiedy Zuzia poszła do przedszkola jest pod opieką pani logopedy. Początkowo był to problem krótkiego wędzidełka, teraz jest to kwestia nazwijmy to rehabilitacji języka i ćwiczeń przygotowujących do wymawiania „r”. Powiem Wam, że sam zabieg podcięcia był bardzo szybki, ciach ciach i po krzyku. My wykonaliśmy go prywatnie, bo zależało nam na czasie. Zabieg do najtańszych nie należy (razem ze znieczuleniem wydaliśmy ok. 450 zł), ale tu nie chodzi o pieniądze, tylko o komfort mówienia i poruszania językiem. Można to przyrównać do ucieczki ze smyczy, język Zuzi obecnie dużo lepiej pracuje. Dlaczego dopiero teraz? W szpitalu, gdy Zuzia urodziła się żaden z lekarzy nie zasygnalizował mi problemu, z czasem gdy córka dorastała pani pediatra stwierdziła, że możemy z tym poczekać i tak dopiero za namową pani logopedy, zabieg był wykonany w wieku 3,5 lat. Traumy ani dramatu żadnego nie było. Chyba ja się bardziej stresowałam.

 

 

Jak wygląda zabieg?

 

 

Miejsce podcięcia smarowane jest maścią znieczulającą. Następnie kilka minut oczekiwania, aby zaczęła działać. Zuzia grzecznie otworzyła szeroko buźkę i nastąpiło ciach. Koniec! Trochę krwi się pojawiło, ale pielęgniarka opanowała sytuacje wacikiem i już. Lekarz obejrzał jeszcze raz miejsce przecięcia i poprosił żebyśmy 20 minut posiedziały w poczekalni. Jeśli wszystko będzie ok to spokojnie możemy zmykać do domu. Po zabiegu Zuzia nie skarżyła się na żadne bóle ani pieczenie. Po kilku dniach dosłownie o zabiegu zapomniała.

 

 

Ćwiczymy!

 

 

Po zabiegu codziennie ćwiczymy język około 10 minut. Za to raz w tygodniu, w przedszkolu Zuzia ma z Panią zajęcia, na których to utrwalają poprzednie ćwiczenia albo nowe, które później wklejane mamy do zeszytu i możemy dalej ćwiczyć je w domu. Czy mam problem, aby ćwiczyć z Zuzia w domu?? Nie Zuzia sama z chęcią bierze zeszyt i wybiera zadania. A jeśli znudzą nam się już ćwiczenia z zeszytu, to wtedy sięgamy po jedną z książek. Poznajcie kilka bardzo interesujących tytułów do ćwiczenia języka!

 

 

 

 

Z muchą na luzie ćwiczymy buzie, czyli zabawy logopedyczne dla dzieci (autor: Marta Galewska-Kustra, Wydawnictwo – Nasza Księgarnia)

 

 

Poznajcie Muchę Fefe! Uwierzcie mi, jeśli to oczywiście prawda, co napisała autorka ? to muszka prowadzi niezwykłe życie. I tak dowiemy się, że jest strażakiem, lata szybciej niż inne muchy i chodzi do przedszkola do grupy starszaków. Oprócz mini humorystycznego opowiadania znajdziemy tu: zadanka dla dzieci oraz podpowiedzi dla rodziców, w jaki sposób prawidłowo powinno być wykonywane ćwiczenie, a także przepiękne ilustracje Joanny Kłos, które wręcz zachęcają do dalszego słuchania, co tam muszka Fefe zdradziła autorce. Zresztą sami zobaczcie, jakie one są piękne?

 

 

 

 

Powiem Wam, że nawet Gabrysia wkręciła się w jej opowieść i chętnie próbuje z nami ćwiczyć. Cenę książki możecie sprawdzić tutaj, a my Wam ją szczerze polecamy!

 

 

 

 

Przygody Myszki Misi (autor: Małgorzata Stelmach-Lewandowska)

 

 

A teraz coś dla nieco młodszych czytelników, w przedziale wiekowym 1-4. Czyli idealna propozycja dla Gabrysi 🙂 Przygody Myszki Misi zostały napisane przez wyjątkowa osobę Małgorzatę Stelmach- Lewandowską, która z zawodu jest logopedą. Ma cudowne pomysły jak można z dzieciami gimnastykować buzie, ale i nie tylko prowadzi również jogopedę. A co to jest? Koniecznie zajrzyjcie na jej profil ?

 

 

 

 

 

 

Wróćmy do książki, przeglądając kolejne kartki ma się wrażenie, że tekstu nie ma dużo. Ale spokojnie to nie znaczy, że będziecie się z nią nudzić! Oooo nie nie nie!!!! Wręcz przeciwnie ?. Razem z Myszką Misią dzieci będą śpiewać, naśladować dźwięki. Dodatkowo na dole rodzic znajdzie wskazówki, w jaki sposób prawidłowo powinny być wykonane ćwiczenia.

 

 

Do książki dołączona jest płyta z propozycją różnych ćwiczeń. Jak dla Gabrysi, która dopiero wkracza w początkowy etap mówienia, jest to naprawdę ciekawa pozycja! Teraz po cichu liczymy ?, że autorka wyda kolejną książkę dla nieco starszych ?Tutaj znajdziecie cenę Mysi.

 

 

 

 

Wierszyki ćwiczące języki, czyli rymowanki logopedyczne dla dzieci (autor: Marta Galewska-Kustra, Elżbieta i Witold Szwajkowscy, Wydawnictwo – Nasza Księgarnia)

 

 

Książka dedykowana dzieciom od 4 lat do 7 lat. Jak należy z niej korzystać? Zaczynamy od samego początku, przechodząc do kolejnych stron, bo im dalej tym trudniej. Książka podzielona jest na trzy części. Pierwsza skierowana dla najmłodszych, czyli czterolatków. Mamy tu proste wierszyki z powtarzanymi sylabami. Kolejna cześć jest skierowana dla pięciolatków wzwyż. Dziecko wymawia wtedy coraz więcej głosek, aż w końcu usłyszymy słynne „R”. A na koniec rymowanki dla odważnych!

 

 

 

 

Idealna pozycja nie tylko dla dzieci, ale również dla rodziców!

 

 

 

 

Sto wierszyków atrakcyjnych do ćwiczeń dykcyjnych (autor: Elżbieta i Witold Szwajkowscy, Wydawnictwo – Foksal)

 

 

Jest to kolejna ciekawa pozycja dla nieco starszych czytelników, jak i również dla dorosłych, którzy chcą poćwiczyć swoją dykcje. Książka została podzielona na 6 rozdziałów. Każdy poświęcony jest innym głoskom szumiącym „sz”, „dż”, „ż”, „cz”, syczących – „s”, „z”, „c”, „dz”, samogłoskom nosowym „ą” i „e” oraz najtrudniejszej głosce „r”. Ponadto mamy tu wierszyki, które dosłownie łamią języki ?.

 

 

 

 

Oprócz ćwiczenia, przy każdym wierszyku znajdziemy pytanie, które ma zachęcić dziecko do rozmowy na dany temat, jak i również pobudzić wyobraźnie. Dla dorosłych za to znajdzie się garść wskazówek na co powinniśmy zwrócić uwagę przy wymowie dziecka.

 

 

Jak dla nas super zabawa dla całej rodziny, a Oczywiście POLECAMY! Tutaj sprawdzisz jej cenę.

 

 

A gdy zmęczy się język

 

 

I na koniec coś na rozluźnienie. Wierszyki, które wymagają zaangażowania paluszków ?

 

 

 

 

Zabawy paluszkowe (autor: Krzysztof Sąsiadek, Wydawnictwo – Media Rodzina)

 

 

Powiem Wam, że uwielbiamy te książkę! Bo gdy brakuje nam pomysłu na zabawę, zawsze sięgamy po zabawy paluszkowe. Dzięki prostym i wpadającym w ucho wierszykom ćwiczymy paluszki. Mamy tutaj instrukcje jak urozmaicić historyjkę paluszkami. Zuzia uwielbia kominiarza, za to Gaba wierszyk o sroczce ?

 

 

 

 

Kolejna książka, która angażuje wszystkich członków rodziny do zabawy! POLECAMY

No Comments

Post a Comment