Top

Kalendarz magnetyczny – super zabawa i nauka w jednym!

Szukałam czegoś takiego od dawna, ale w końcu udało się! W pokoiku Zuzi pojawił się kalendarz, ale nie byle jaki… Tylko edukacyjny kalendarz magnetyczny! Ma on pomóc młodej nie tylko w nauce miesięcy, dni tygodnia, ale również zrozumieć, ile jeszcze czasu będzie czekała na urodziny czy święta. Idealne uzupełnienie tradycyjnego kalendarza. Poznajcie „Mój Pierwszy Kalendarz” od PomysłowaMama.

 

 

Od pewnego czasu Zuzia z ogromnym zainteresowaniem chce wiedzieć jaki mamy miesiąc, dzień. Pory roku zna, choć dopytuje się, kiedy przyjdzie wiosna. Samo powiedzenie „Zuziu będzie 21 marca” – jej nie wystarcza. Wtedy zwykle pokazuje na przykładzie kalendarza: „Trzeba zerwać kartkę z lutym i wtedy będzie marzec. Przy 21 rysuje kwiatek, dzięki czemu jakoś sobie Zuzia to układa w główce, że jeszcze trzeba poczekać”. Podobnie było z balem karnawałowym w przedszkolu, o który dopytywała się od listopada zeszłego roku, kiedy w końcu będzie mogła założyć swój kostium. Również w tym przypadku kalendarz pomógł jej osadzić wydarzenie w czasie.

 

 

Od niedawna w pokoiku Zuzi pojawił się jeszcze jeden kalendarz – magnetyczny. Dzięki niemu każdego dnia zmieniamy datę, dzień tygodnia oraz pogodę jaka panuje za oknem, gdy trzeba zmieniamy miesiąc oraz porę roku. Ponieważ Zuzia jeszcze nie umie czytać, to ja podpowiadam jej jaki element ma przyczepić, natomiast z magnesami obrazkowymi sama świetnie sobie radzi. Oprócz tego, że utrwalamy dni tygodnia, uczymy się miesięcy, ale również zapoznajemy się z cyferkami.

 

 

 

 

Jak to działa?

 

 

Plansza nie jest ani za mała ani za duża. Jej wymiary to 30×40 cm. Warto wspomnieć o tym, że tablice możemy powiesić, ponieważ na górze mamy dwie dziurki, zaś w wyposażeniu znajdziemy sznurek do przywiązania.

 

 

Na tablicy wszystko ma swoje miejsce zaczynając od kategorii, a kończąc na elementach, które w przeciągu całego roku dziecko nie raz będzie z nich korzystać. Ale wszystko po kolei (zaczynamy od lewej strony).

 

 

 

To miejsce zarezerwowane jest dla nazw miesięcy. I co ważne zostały pogrupowane w czterech kolorach. Co z czasem znacznie ułatwi Zuzi przyporządkowanie miesięcy do pór roku.

 

 

 

 

Za to po prawej stronie mamy dni tygodnia. Tak jak widać zaczynamy od poniedziałku – bardzo ciemnego szarego, przez piątek – gdzie ten szary jest już bardzo jasny, a kończymy na różowym weekendzie. Sobota to jasny róż, a niedziela ciemny. W tym przypadku również mamy bardzo fajne rozgraniczenie na dni pracujące i wolne. Mimo że, Zuzia nie umie czytać całkiem niezłe sobie radzi z przyporządkowaniem dni tygodnia na podstawie kolorów.

 

 

Poniżej dni tygodnia znajdują się cyfry, a także pory roku oraz pogoda.

 

 

 

 

Pole na środku to nasz kalendarz, czyli część, którą prowadzi dziecko przy pomocy rodzica (jeśli oczywiście jest potrzebna). Tutaj następują zmiany albo codziennie albo gdy faktycznie jest ku temu zasadność, chodzi tu o miesiące oraz pory roku. Resztę danych zmieniamy codziennie – dzień, data oraz pogoda.

 

 

W przypadku prowadzenia tego typu kalendarza liczy się systematyczność. Ale nawet jeśli ja zapomnę, żeby przed przed wyjściem do przedszkola zmienić dane, to moja Zuzia zawsze się przypomni. Zajmuje to dosłownie 2-3 minuty, wiec spokojnie nie spóźniamy się na zajęcia ?.

 

 

My za jakiś czas z powrotem uśmiechniemy się na stronkę Pomysłowej Mamy, ale tym razem do wirtualnego koszyka wrzucimy magnetyczny zegar.

 

 

Aha i jeszcze jedno, kalendarz lub sam zestaw piktogramów możemy kupić nie tylko w języku polskim, ale również w angielskim, francuskim czy niemieckim.

 

 

Cena magnetycznego kalendarza w języku polskim to 47 zł. Tutaj macie link do stronki!

 

 

SZCZERZE POLECAMY!?

No Comments

Post a Comment