Top

„Mały Kuchcik” i „Mały Cukiernik” – książki kucharskie dla dzieci

Uwielbiam gotować!!! Za to Zuza swoją przygodę z gotowaniem rozpoczęła od niedawna. Lubi pomagać przy pieczeniu ciast czy przy przygotowywaniu posiłków, o ile czas nam na to pozwala. Żeby jeszcze bardziej zainspirować ją do gotowania, jej biblioteczka rozszerzyła się o dwie nowe pozycje. Jakie? Zobaczcie sami.

 

 

 

 

I tak, pierwsza z nich poświęcona jest przepisom z różnych stron świata. Książka podzielona jest na pięć dużych rozdziałów. Pierwsze cztery dotyczą kuchni z czterech kontynentów: Europą, Azją, Ameryką i Afryką. Za to w piątym rozdziale znajdziemy przepisy na lody i napoje.

 

 

 

 

 

 

W każdym z rozdziałów znajdziemy po kilka naprawdę fajnych przepisów, które dziecko może wykonać samo lub z pomocą dorosłego. Oczywiście, wiadomo, że małe dziecko nie wykona od początku do końca potrawy, w szczególności, że w wielu przypadkach trzeba użyć kuchenki czy piekarnika. Osoba dorosła obowiązkowo powinna przy tym uczestniczyć. Nam bardzo miło płynie czas w kuchni, bo oprócz tego że razem gotujemy, to możemy sobie również poplotkować 🙂

 

 

W książce znajdziemy 28 przepisów – od amerykańskich hamburgerów, po straszliwą zupę z dyni (idealna na Halloween ?), wrap’n roll czy szaszłyki owocowo – warzywne. Każdy przepis zawiera informacje o czasie przygotowania oraz jaki jest jego stopień trudności. Powiem Wam, że gdy tak oglądamy z Zuzią „Małego Kuchcika” to aż ślinka nam cieknie! Ale żeby nie było, że tak tylko ciągle oglądamy, mamy już pierwsze zamówienie od Taty – nie mogło być inaczej, będziemy robić w weekend hamburgery ????

 

 

 

 

 

Druga książka to „Mały Cukiernik”. I podobnie jak w „Małym Kuchciku” mamy tu pięć rozdziałów podzielonych na śniadania, ciasta, ciasteczka, bez pieczenia oraz słone przysmaki. A w każdym takim dużym rozdziale po kilka przeróżnych przepisów (łącznie 28). 

 

 

 

 

Na górze, każdego przepisu znajdziemy informacje o czasie przygotowania, czasie pieczenia oraz jak trudny w wykonaniu jest przepis (jedna gwiazdka to bardzo łatwy, zaś trzy – trudny). Etapy przygotowania, dokładnie krok po kroku, są opisane w prosty sposób, a przy okazji, każda czynność została dodatkowo przedstawiona na obrazkach. 

 

 

 

 

 

W obu książkach na końcu znajdziemy informacje dotyczące alergii pokarmowych oraz przelicznik międzynarodowych miar (co akurat nawet mnie się przyda ?).

 

 

Nie wiem jak wy, ale w niedziele ruszamy z gotowaniem, a jak starczy czasu i zapału to może jeszcze coś słodkiego zrobimy na deser ??

 

 

 

No Comments

Post a Comment