Top

Muzyczny Tomek – lokomotywa od Fisher Price

„Przyjaciół przedstawiamy wam, wciąż coś wożą tu i tam…” – oj tej piosenki słuchamy niemalże codziennie. Zresztą Gabryśka bardzo lubi słuchać muzyki i tańczyć do niej. A to próbuje udawać baletnicę (powtarza kroki po Zuzi) albo uprawia „szejki” pupą?.

 

 

Tomka i przyjaciół Gaba poznała, kiedy to Zuzia oglądała swoją niegdyś jedną z ulubionych bajek. Niestety… kiedy starsza ogląda bajkę, nie da się, żeby młodsza nie zerknęła w telewizor. Pamiętam, że Zuzia bardzo długo nie oglądała telewizji. Stwierdziliśmy, że nie jest jej to potrzebne do szczęścia, a przecież można tak dziecku zająć czas, że nie musi oglądać bajek. Obecnie, gdy Zuzia jest starsza, ma swoje ulubione bajki i lubi je oglądać (wiadomo wszystko pod kontrolą). Za to Gaba – strasznie uparte dziecko ?, nie da się wygonić do innego pokoju, uwierzcie mi nie da się – jest krzyk, płacz, a nawet pokładanie się na dywanie (z taką reakcja spotkałam się po raz pierwszy, Zuza jakoś nigdy nam takich numerów nie robiła). No i taka jest prawda, że gdy Zuzia ogląda baje, to jesteśmy razem w tym samym pokoju. I niestety zdarza się młodszej zerkać, co tam w tv akurat leci! Mimo że ma wynajdywane różnego rodzaju atrakcje. Gdy Zuzia miała swoją fazę na Tomka, Gaba uwielbiała piosenkę z tej bajki. I tak w duszy Gaby gra obecnie muzyka z Tomka i przyjaciół ?.

 

 

Oto przed Wami zabawka, która łączy ulubioną muzyczkę Gaby z zabawą. CIUCH CIUCH ? ? ?!!!

 

 

 

 

Lokomotywa Tomek od Fisher Price. Zabawka jest od 18 miesiąca. Wymaga trzech baterii typu AA. A jej cenę możecie sprawdzić tutaj.

 

 

Co ci tam w duszy gra ???

 

 

Jak już wiecie uwielbiam gry i wszelkiego rodzaju zabawki kompaktowe, które nie wymagają dużo miejsca i które można wziąć pod pachę czy do torby na rodzinny wypad za miasto. I taka jest ta lokomotywa! Nie za duża ani nie za mała, czyli idealna dla małych rączek.

 

 

 

 

Co można z nią robić?

 

 

Może nam posłużyć do jeżdżenia, ale przede wszystkim gdy ją włączymy (przycisk znajdziemy pod spodem) i zacznie sunąć po dywanie zacznie grać muzyczkę z bajki. Oprócz słynnej melodii, znajdziemy tu inne dźwięki. I tak trzeba nacisnąć chmurkę pary, gwizdek czy przycisk na kopułce. Ooo i jeszcze zakręcić wałeczkiem. Ogólnie małe dziecko ma co robić przy lokomotywie? Zresztą sami zobaczcie:

 

 

 

 

Gabrysia jest już na tyle cwana, że gdy tylko ma ochotę ją włączyć i się nią pobawić to doskonale wie gdzie jest przycisk i jak z niego korzystać.

 

 

Jak zawsze Fisher Price nie zawodzi! Zabawka może nie należy do tanich, ale wiem że kupując zabawkę tej firmy płacę za solidne wykonanie – odporne na wszelkiego rodzaju upadki ? od razu przypomina mi się zabawka garnuszek na klocuszek. Znacie ją? W naszej rodzinie jest od wielu lat i powiem tyle – jest ona nie do zdarcia. A przeżyła już trzy pokolenia, teraz czwarte jeszcze z niej korzysta ? oprócz niewielkich rys na pokrywce działa i ma się baaaardzo dobrze! ?

 

 

 

 

Ale jest jedna rzecz…

 

 

Jest jedna rzecz, która z lekka mnie irytuje i dziwi, że nie zostało to wmontowane. Z garnuszkiem na klocuszek sprawa była prosta, były dwa przyciski – włącznik/wyłącznik oraz głośniej/ciszej. I faktycznie, gdy dziewczynki się nią bawiły nie absorbowały całego otoczenia dźwiękami wydawanymi przez zabawkę.

 

 

 

 

W przypadku muzycznej lokomotywy Tomka niestety nie ma regulacji dźwięków. Działa tylko na jednym poziomie. Muzyka jest głośna i szczerze nie da się tą zabawką bawić z rana, bo od razu można wszystkich domowników obudzić. Naprawdę ogromna szkoda, że nie ma tego przycisku, tak to by było idealnie. Noo… a w tym przypadku muszę zabawkę określić jako ok! Bo Gabie faktycznie bardzo ona pasuje i jako fanka Tomka i muzyczki z bajki lubi się nią bawić.

No Comments

Post a Comment