Niedawno w Zuzi pokoju zamieszkała nowa „przytulanka”. Ale to nie jest zwykła maskotka, ani jakaś tam lala, ooo nieee… młoda ma ich wystarczająco dużo ?. Nowy przybysz to przedstawiciel serii SoftPal i ma niezwykłe właściwości… Jakie??? ? Koniecznie czytajcie dalej!

 

 

Zuzia zaczęła spać sama w swoim pokoiku bardzo szybko. Dosłownie kilka dni po powrocie ze szpitala. Mój R. stwierdził, że chce odzyskać miejsce w łóżku i choć odrobinę mnie ?. Ale spokojnie! Dzięki temu, że nasza sypialnia i pokoik Zuzi były bardzo blisko siebie – dosłownie przez ścianę, nie widziałam przeszkód, by Zuza wywędrowała do siebie. Ponadto, na tamten czas, kiedy byłam młoda i piękna??,nie miałam mocnego snu (piszę w czasie przeszłym, bo obecnie mój sen jest dużo głębszy) i słyszałam każdy ruch małej i każde kwilenie. W jej pokoiku na noc zawsze była zapalona lampka nocna. Tak żeby maluszek czuł się bezpiecznie, a przede wszystkim, żebym coś widziała, kiedy karmiłam małą. Światełko pali się do tej pory, bo Zuzia nie jest zbyt chętna, żeby z niego zrezygnować…

 

 

Idzie zmiana…

 

 

Jak już wspomniałam, w pokoiku Zuzi pojawiła się nowa „przytulanka” z cudownymi właściwościami. Jakimi? Poznajcie myszkę Minnie, przytulankę z serii SoftPal, która daje delikatne, ciepłe światło. Została wykonana z miękkich materiałów, przypominających gumę. Ale spokojnie, ma odpowiednie atesty i jest bezpieczna dla dzieci. Co ważne, nie uświadczymy tu ostrych krawędzi ani małych części, a także żadnych otworów ani wystających przewodów. Jest całkowicie bezpieczna dla dziecka, które może ją przytulać ile wlezie!?

 

 

 

 

Bezpieczna lampka

 

 

Lampka została tak zaprojektowana, aby dziecko mogło ją przytulać całą noc i nie poparzyć się. W środku znajdują się diody LED, które nie nagrzewają się i delikatnie rozświetlają miejsce snu. I faktycznie, nawet całonocne świecenie jest całkowicie bezpieczne, a myszka pozostaje chłodna w dotyku.

 

 

Jak to działa?

 

 

Jej mechanizm jest niezwykle prosty. Aby włączyć lampkę wystarczy ją przechylić w dłoni. Gdy chcemy ją wyłączyć wykonujemy ten sam ruch. Poniżej filmik?

 

 

 

 

No dobra, ale jak ją naładować? My posiadamy wersję ze stacją do ładowania i jest to bardzo wygodne rozwiązanie. Myszkę odstawia się na specjalną podkładkę, a ładowanie odbywa się bezprzewodowo – nie trzeba lampki podłączać, ani w nic wpinać. W sprzedaży jest również wersja na USB oraz na baterie, choć uważam, że ta indukcyjna jest bezpieczniejsza dla dziecka (w grę nie wchodzi zabawa kablami) zaś w przypadku baterii nieopłacalna (wymiana baterii co jakiś czas swoje kosztuje).

 

 

Jak już wspomniała, przy indukcji wystarczy tylko postawić lampkę na stacji i włączyć guziczek. Potem pozostaje czekać. Co ważne, jeśli ładujemy lampkę, to zgodnie z tym co podaje instrukcja, nie może być ona włączona. W momencie gdy lampka w pełni naładuje się, zgaśnie przycisk.

 

 

Takie światełko spokojnie wystarcza na całą noc, a nawet i dłużej, bo przy pełnym naładowaniu świeci do 12 godzin. Warto jednak wiedzieć, że taka lampeczka nie daje dużego światła i nie zastąpi lampki nocnej, która rozświetla cały pokój. Nasza myszka daje delikatne światełko tylko w obrębie łóżka dziecka.

 

 

 

 

Zuzia jak na razie jeszcze korzysta i z lampki nocnej. Lampka przytulanka jest dodatkiem, ale Mała codziennie jest pytana, czy jest już gotowa na wyłączenie światła. Czasami, przed czytaniem książki, wyłączamy światełko i włączamy myszkę, powoli przyzwyczajamy się do tego, co za jakiś czas ma nastąpić. Nie spieszy nam się. Chcę, żeby Zuzia sama dojrzała do ostatecznej decyzji i wybrała, kiedy zostanie tylko z myszka – lampką. Źródło światła, nawet delikatne musi być, bo zdarza jej się (choć teraz już mniej), że urządza sobie nocne wędrówki do naszego łóżka.

 

 

Warto, choć…

 

 

Moim zdaniem lampki z serii SoftPal to super rozwiązanie, choć ceny, szczególnie wersji indukcyjnej niektórych mogą z lekka wystraszyć. Zresztą mnie ona też mocno zniechęcała. Warto jednak szukać okazji. Na Amazonie świetlnych przyjaciół można znaleźć w bardzo dobrych cenach, a obok myszki Minnie dostępni są między innymi Olaf z Krainy Lodu, Kubuś Puchatek, Księżniczka Zosia, Dori z Nemo – wybór jest naprawdę duży. My trafiliśmy na bardzo atrakcyjna ofertę na OLX.pl – niemal nówka sztuka wraz z przesyłka za niecałe 100 zł.