Obecnie, gdy trzeba mocno ograniczyć wyjścia – działamy w domu. Robimy sporo prac plastycznych, ale i nie tylko. Bo, choć sama mogłabym spędzić na rysowaniu, wyklejaniu cały dzionek, to jednak dziewczyny już nie, dlatego podpowiem Wam, co u nas na razie na tapecie i jak spędzamy dzień.

Dziewczyny wstają wcześnie – pobudka 6:00-6:30. Tak, moje gagatki to ranne ptaszki, chyba wiem po kim to odziedziczyły 😉 Wcinają pierwsze śniadanie, potem chwila relaksu, czyli zabawa – tak do 9. Bo potem drugie śniadanko, mycie ząbków i ruszamy do roboty.

W przypadku Zuzi zaczynamy od zadań zleconych przez nauczycielkę. Wiadomo, dużo nie ma, bo to dopiero zerówka, ale robimy wszystko, co trzeba 🙂 Potem wymyślone przeze mnie zadania. Założyłam jej dwa zeszyty: do ćwiczenia pisania oraz zeszyt do matematyki z różnymi zadaniami, oczywiście przygotowanymi przeze mnie. Gabrysia w tym czasie, ćwiczy rączkę np. koloruje, nakleja naklejki, albo wykonuje ćwiczenia w swojej książce.

Gdy główka im nieco popracuje czas na rozrywkę, czyli plastykę. Akurat Gaba ma zadane z przedszkola, wykonanie książeczki o wiośnie. Dlatego obie zrobiły swoje książeczki. Każdego dnia tworzyły jedną stronę. Ja wieczorem przygotowałam półprodukty, a one miały za zadanie złożyć to w całość ?

I tak zrobiłyśmy łąkę. Biedronka z filcu oraz brokatowej pianki, trawa w naszym zrobiona z krepiny oraz sztucznych listków. Kwiatki, motylki oraz małe pszczółki to naklejki. Położyłam im tylko rzeczy na stole, a dziewczynki same decydowały, co wykorzystają.

Słoneczko: przecięłam styropianowa bombkę na pół. Dziewczyny pomalowały ją na żółto i przykleiły do kartki. Promyki słońca zostały zrobione z piórek. Żółtych miałam mało, dlatego promyki są kolorowe 😉

Bocian: głowa i tułów zrobiony z kartki papieru i krepiny. Za to skrzydła i ogon z talerzyka papierowego. Talerzyk przecięłam na pół, tak powstały skrzydła. Za to z drugiego talerzyka wycięłam trójkąt. Dziób i nogi zrobione z czerwonego filcu. Za to chmurką wycięta z filcu. Tak przygotowane rzeczy posklejały w całość i mamy pięknego boćka 🙂

Wiosenny zając – potrzebne będą 4 drewniane patyczki po lodach. Układamy ramkę i przyklejamy do kartki papieru. Styropianowy zając został przedzielony na pół i dziewczyny go pomalowały. Gdy farba wyschła, przykleiły go do kartki. Kwiatki zrobiłyśmy z dziurkacza ozdobnego, zaś łodyżki z papieru samoprzylepnego. Środek kwiatka to koralik. Drzewko powstało z małej, papierowej rolki, przedzielonej na pół, zaś listki są sztuczne – ostatki po sztucznych kwiatkach. Znalazłam jeszcze naklejki, kupione jakiś czas temu w Biedronce – kwiatki, motylki. Jak widać obrazki na bogato ?

Powstanie jeszcze jedna strona z książki wiosennej. Będzie związana z Wielkanocą. Jak tylko dziewczynki ją wykonają, z pewnością dodam 🙂

Inna propozycja zabawy to ludzik z jajka. Co nam będzie potrzebne? Skorupka po jajku, wata, klej, rzeżucha, woda, flamaster, ruchome oczka. Najpierw wkładamy ostrożnie watę do skorupki. Następnie, nieco ją zwilżamy wodą i wsypujemy rzeżuchę. Teraz czas na ozdabianie Pana Jajo. Oczy przykleiły klejem, zaś usta narysowały czerwonym flamastrem. Teraz pozostaje nam czekać kilka dni, by nasz Pan Jajo przestał być łysy i żeby wyrosła mu bujna czupryna. U nas, po kilku dniach, wygląda to tak:

Malowanie paznokci – o tym pisałam tutaj 🙂 Naprawdę mega fajna zabawa dla dzieci!

Wisiorek – możesz wykorzystać małe buteleczki i do tego cekiny oraz małe koraliki. Przesypywanie, mieszanie – naprawdę pochłonęło dziewczyny. A teraz mają takie oto cudeńka 🙂

Spokojnie nie siedzimy całe dnie przy stoliku. Pomiędzy nauką, plastyką robimy inne rzeczy np.

EKSPERYMENTY

• 

• 

Wodna kolorowanka – co będzie potrzebne? – dwa listki ręcznika papierowego, woda, talerz, flamastry

Listki składamy na pół, jak laurkę. Na pierwszym rysujemy czarnym flamastrem kontur – w naszym przypadku jest to kwiatek i serduszko. Na drugim listku (w środku), staramy się pokolorować nasz obrazek. Pamiętaj, że musi to być na takiej samej wysokości. Gdy już mamy gotowe obrazki, czas na zabawę. Na płaski, duży talerz nalej wody. Następnie połóż złożone listki na wodzie i patrz, co się wydarzy. 

Nadmuchaj balon bez wysiłku – co nam będzie potrzebne? Butelka, balon, woda, soda oczyszczona i kwasek cytrynowy albo ocet. My wykorzystałyśmy kwasek cytrynowy. Do butelki wsyp kwasek cytrynowy oraz wodę – tak 1/3 butelki. Wymieszaj dokładnie, aż kryształki rozpuszczą się. Następnie, wsyp do balona 3 łyżeczki sody oczyszczonej i załóż go na butelkę. A teraz przesyp zawartość balona do butelki i niech się zadzieje magia ?

• 

• 

Dlaczego mycie rąk jest bardzo ważne? Eksperyment znalazłam na Facebooku u Nauka jest Niesamowita. Od razu bardzo mi się spodobał i chciałam go pokazać dziewczynkom. Ten banalnie prosty eksperyment pokazuje, dlaczego warto myć ręce. Co nam będzie potrzebne do jego wykonania? Talerz, woda, zmielony pieprz, mydło. Nalewamy wody na talerz i wsypujemy pieprz. Pieprz to są bakterie. W momencie, gdy wkładamy paluszek do wody, drobinki pieprzu przyczepiają się do niego. Natomiast, gdy namydlimy palce i ponownie włożymy do wody, „bakterie” zaczną uciekać.

Kosmos w słoiku – kolejną zabawę znalazłam na profilu Zabawy Liliany. Co trzeba przygotować? Wata, farby, woda, słoik, brokat oraz patyczek do upychania/mieszania. I tak: wlewamy do słoika 1/3 wody, następnie wybrany kolor farby i mieszamy patyczkiem. Kolejny krok to wsypanie brokatu i włożenie waty. I tak powtarzamy czynność jeszcze dwa razy. Mnóstwo przy tym zabawy i śmiechu. A kosmos wychodzi zjawiskowo ✨?

Zabawy ruchowe 

Masz dużo poduszek – wykorzystaj je! Połóż je na dywanie, niech będzie mięciutko. Dziewczyny urządziły sobie skoki do wody ? Spokojnie nikt nie ucierpiał 🙂

Bieg z przeszkodami – ułóż poduszki w niewielkiej odległości, a na końcu czeka mini zadanie do wykonania np. połóż woreczek na głowie i przejdź 5 kroków albo poskacz na skakance, albo odbij balon 5 razy na przemian raz jedną, raz drugą ręką.

Namiot/schron – dziewczyny bardzo dobrze przygotowały się ? wzięły picie, jedzenie – zniknęły na długi czas – tak się dobrze bawiły.