Top

#jestem dzieckiem i #jestem kobietą – segregatory, które uporządkują twoje życie

Kartki, karteczki, karteluszki i tak po każdej wizycie u lekarza. Dokładna rozpiska od naszej pani doktor, co dziewczynki maja brać w trakcie choroby, co po chorobie. Powiem Wam, że utonęłam już w tych papierkach, a co najgorsze, książeczka Zuzi nie jest w stanie pomieścić kolejnych. Zwykle walają się one na stole, albo pomiędzy innymi papierzyskami. Ale, ale żeby nie było, że jestem bałaganiarą, znalazłam idealne rozwiązanie na moje bolączki. W końcu odzyskałam ład i porządek, przynajmniej w tej materii ?.

 

 

Kiedyś wizyty, historia choroby, rozpiska lekarstw były wpisywane w książeczce zdrowia. W jednym miejscu było po prostu wszystko! Kiedy szło się do innego lekarza, to ten zerkając do książeczki zdrowia miał całą historię o pacjencie. Obecnie książeczki są niemalże puste. Miały być rewolucyjne, lepsze… a wyszło, jak zwykle.

 

 

Początkowo kupiłam Zuzi okładkę na książeczkę z kieszonką i tam trzymałam wszelkie recepty, rozpiski od pediatry, badania itp. Ale im dziewczyna starsza, tym ta książeczka bardziej wypchana. Dosłownie wszystko mi z niej zaczęło wylatywać i co gorsza, nie miałam już miejsca do dorzucanie kolejnych świstków.

 

 

Jako internetowa mamuśka trafiłam na Instagramie na Mamaginekolog będąc w ciąży z Gabrysią. Żałuje teraz, że na jej profil nie trafiłam dużo, dużo wcześniej. Te cudowne segregatory od Mamaginekolog kupiłam, kiedy Zuzia miała prawie trzy latka, a Gabrysia niecały miesiąc.

 

 

 

 

#jestem dzieckiem – pokaż kotku, co masz w środku

 

 

Powiem Wam tyle, segregator to prawdziwa kopalnia wiedzy! W szczególności dla mam, które rodzą pierwsze swoje dzieciątko. Choć i ja z chęcią do niego sięgam, gdy tylko pamięć mnie zawodzi, a potrzebuje szybko odpowiedzi na nurtujące mnie pytania.

 

 

 

 

 

Co tutaj znajdziemy? Oprócz kieszonki dedykowanej na książeczkę zdrowia, mamy tutaj jeszcze kilka innych przegródek, w których trzymamy poszczególne badania, recepty, wypisy, zdjęcia czy nawet dodatkowa kieszonkę na inne rzeczy. Czyli wszystko poukładane, pogrupowane i w odpowiednich kieszonkach. Zero kartkowania, nerwowego poszukiwania! Przy okazji znajdziemy tu mnóstwo cennych rad dotyczących m.in. żywienia, siatki centylowe, sposoby na przeziębienie, co powinno się znaleźć w apteczce podróżnej, a nawet mini poradnik stomatologiczny czy informacje o dojrzewaniu – co na pewno za kilkanaście lat z pewnością przyda nam się ?.

 

 

 

 

#jestem kobieta – czas zadbać o siebie

 

 

Trochę pozazdrościłam moim dziewczynom tych segregatorów, dlatego tez niezmiernie ucieszyłam się, kiedy to powstał segregator dla kobiet. No dobra, ja nie chodzę tak często do lekarza jak moje dziewczyny, ale raz na jakiś czas, profilaktycznie trzeba sprawdzić czy wszystko śmiga w organizmie. I tak, w naszym domu pojawił się jeszcze jeden segregator, ale tym razem dla mnie i dla moich papierzysk.

 

 

 

 

Mamy tu nie tylko miejsce na recepty, skierowania, cytologie, badania piersi, badania krwi czy moczu. Co ważne, tak jak i w segregatorach dziecięcych, tutaj również znajdziemy potrzebne informacje, z tym że dotyczące naszych problemów np. z zakresu antykoncepcji, porad dotyczących zajścia w ciąże (choć mnie to już nie dotyczy) lub kiedy i w jakim okresie należy wykonać dane usg. Czyli znowu obowiązkowe kompendium wiedzy dla każdej kobiety i to w każdym wieku!

 

 

 

 

Czy warto?

 

 

No pewnie, że tak i to nie tylko dla dzieci, ale również dla kobiet. W końcu być może dzięki niemu kobieta bardziej zmotywuje się do wykonywania regularnie badań. Pamiętajmy, że nie tylko o dzieci warto dbać, ale również pomyśleć o sobie. I taka luźna myśl na koniec… Myślę, że taki segregator przydałby się również panom ?.

No Comments

Post a Comment