„Zagubiona małpka” – Wydawnictwo Tekturka
Przygodę z książkami autorki Julii Donaldson zaczęłyśmy od „Gruffalo” – klik i przeczytasz recenzję książki – i przyznaje wiedziałam, że zostaniemy jej najwierniejszymi fankami. Nastąpił totalny szał ciał na tego stworka. Później „Miejsce na miotle” – klik i przechodzisz do recenzji, jedna z niewielu książek, którą znamy niemalże na pamięć, ale i tak wracamy z miłą chęcią. Gabrysia ma pluszaki z tej bajki, a nawet grę planszową. Teraz przyszedł czas na zupełnie nową książeczkę Wydawnictwa Tekturka „Zagubiona małpka”.
Książka opowiada historię małej małpki, która zgubiła mamusię w dżungli. I tu pojawia się latający pomocnik, w postaci motyla, który oferuje jej pomoc.
„- Zgubiła mi się mama!
– Cii, mała małpko, już nie płacz. Za chwilę znajdziemy ją razem – pocieszał motylek.”
Zadając pytania dotyczące mamy, motyl próbuje ją odnaleźć. Najpierw trafiają do słonicy, jednak małpka od razu zaprzecza i mówi motylkowi, że to nie jest jej mama.
Małpka przedstawia kolejne wskazówki, a motyl wpada na coraz to nowsze pomysły i pokazuje m.in. takie zwierzaki jak: wężycę, papugę oraz nietoperzycę. Niestety, żadna z nich nie jest mamą małpki. I znowu… po długiej wędrówce przez dżunglę trafiają do słonicy. Wtedy motyl doznaje olśnienia, wszystko staje się jasne… Ale co? No, tego to już nie zdradzę 😉 Jedno mogę tylko powiedzieć, że wszystko skończy się dobrze.
Historię zagubionej małpki czyta się się bardzo przyjemnie, zresztą jak i pozostałe książki autorki. Dopełnieniem tekstu są ilustracje, które są miłe dla oka i zachęcają młodszego i starszego czytelnika do oglądania/dalszego czytania.
Razem z Gabrysią polecamy! 🙂
