Top

Kuku i super tata – Wydawnictwo Mamania

Każdy może być ojcem, ale trzeba być wyjątkowym, żeby być tatą”. (Anne Geddes)

Przed nami trzecia część, cudownego duetu – autorki Moni Kamińskiej oraz ilustratora Andrzeja Tylkowskiego. Razem stworzyli minimalistyczną w ilustracje, ale urokliwą, pełną ciepła książkę. Poprzednie dwie części zachwyciły nas i z miłą chęcią do nich wracamy, ale czy z trzecią częścią też taka będzie? Zapraszam do lektury 🙂

Kuku to chłopiec, który ma milion pomysłów na sekundę. Dosłownie tak, jak moja Gaba. Przyznam się szczerze, że czasami sama nie nadążam za nią?. Haha, i znowu kolejna książka, której główny bohater ma dużo wspólnego z moim gagatkiem ;).

Kuku bardzo chciałby zostać superbohaterem, nawet założył pelerynę. W końcu większość superbohaterów ją nosi. Biega po całym domu próbując odnaleźć w sobie supermoce. Niestety, żadna nadzwyczajna zdolność nie chce się ujawnić, a jedynie pojawia się rozbite kolano, niesamowity ból oraz płacz…

Jednak dosłownie chwile po tragedii przychodzi, jakby nie wiadomo skąd Tata, który tuli chłopca w swoich ramionach i ma cudowny sposób, by wszystkie smuteczki zostały przegnane. Tatuś opiekuje się synkiem jak prawdziwy superbohater. Pojawia się wtedy, gdy faktycznie grozi Kuku coś złego i z każdej sytuacji znajdzie jakieś wyjście.

Kuku uświadamia sobie, że tata to tak naprawdę superbohater. Tylko zaraz… Gdzie jest jego peleryna? Postanawia udać się do sypialni rodziców i poszperać nieco w szafie. Tam znajduje go Mama, która próbuje zrozumieć, jakie były chlopca zamiary. W końcu Mama mówi coś co chwyta mnie za serce za każdym razem, gdy czytam Gabrysi książkę

„(…) – Jego peleryną jest niezwykła – szeptem mówi mama. – Jest niewidzialna. Takie są peleryny wszystkich Supertatusiów. Są, chociaż ich nie widać.(…)”

W końcu Kuku zasypia wtulony w niewidzialną pelerynę taty – SuperTaty.

W końcu nadszedł ten czas, kiedy to na rynku pojawia się coraz więcej książek o Tatusiach, którzy czynnie uczestniczą w wychowywaniu dzieci. Bardzo się cieszę, że na naszej półce zagościła ta książka. Wzruszająca, przepiękna opowieść o miłości, ale takiej mądrej, w której dominuje czułość, ale i konsekwencja, gdy np. trzeba pozbierać zabawki.

Autorka ukazuje, że nie trzeba mieć peleryny albo magicznej różdżki (jakby to stwierdziła moja Zuza maniaczka Harrego Pottera), albo jeszcze innego odjechanego gadżetu w stylu Batmana, aby być superbohaterem. W rodzinie liczy się czułość, wsparcie oraz zrozumienie, a także poczucie bezpieczeństwa i że zawsze można na siebie liczyć.

Przecudna książka! W 100 proc. POLECAMY!!! 🙂

Aktualna cenę książki sprawdzisz tu.

O Kuku i historii pępka – przeczytasz tu
Druga część Kuku, znajdziesz pod tym linkiem
No Comments

Post a Comment